Zbliża się eksmisja Rozbratu. Pokażmy, że nie ma na nią naszej zgody!
Po latach walki o zachowanie Rozbratu, nadchodzi najbardziej krytyczny moment w niemal trzydziestoletniej historii tego miejsca. 15 września odbędzie się rozprawa, na której ma zapaść prawomocny wyrok dający zielone światło dla eksmisji Rozbratu.
Dokładnie rok temu stworzyliśmy razem z Nomada Stowarzyszenie i Kultura Równości pokój interwencyjny dla osób, które nagle straciły dach nad głową i potrzebują się gdzieś zatrzymać na okres unormowania swojej sytuacji. Osoby takie są do nas kierowane przez te organizacje, ale czasem zgłaszają się też przez naszych znajomych. Przez ten rok gościliśmy u nas osoby z całego świata, co jest dla nas fascynującym i pełnym nauki doświadczeniem! Z niektórymi osobami, mamy kontakt do dzisiaj! Tak więc byli u nas: Brandon z Tajlandii, Nikola, Lena z Ukrainy, Marcel z Czech, Sebastian, Koji z Japonii i Żenia z Ukrainy. Wspominamy ich bardzo ciepło i cieszymy się, że możemy nieść pomoc w tym aspekcie, który jest dla nas kluczowy: zapewnienia dachu nad głową. Przed nami kolejne wyzwania: wojna w Ukrainie spowodowała, że bardzo dużo osób ucieka stamtąd do Polski, w tym do Wrocławia. Mamy przygotowanych dla nich kilka pokoi i czekamy już na pierwszych gości. Wrocław jest pełen pustostanów i gdyby była jakakolwiek chęć niesienia pomocy przez urzędników miejskich (którym właśnie za to płacimy podatki) to te pustostany mogłyby zapewnić mieszkania wszystkim chętnym!
Świetny tekst pokazujący plusy mieszkań komunalnych ze strony jednostki, ale także całościowego patrzenia na miasto. Polecamy lekture.
“Ceny mieszkań i czynszów rosną w tempie przerażającym zwykłego człowieka. To, co dla jednych jest hossą, dla innych jest dramatem. Dlaczego więc nie wrócić do sprawdzonych rozwiązań?”
Chcieliśmy stworzyć kolejną przydatną wszystkim rzecz.
W sezonie przejeżdżają tą trasą tysiące rowerzystek i rowerzystów. W okolicy nie ma żadnej rowerowej infrastruktury, a do warsztatu czy sklepu rowerowego daleko. Postanowiliśmy więc wziąć sprawę we własne ręce i niezależnie od państwa i komercjalizmu wyjść z oddolną inicjatywą.
Od nas wszystkich zależy przyszłość tej stacji. Apelujemy o nie przywłaszczanie narzędzi ani ich nie niszczenie – mają one służyć każdej osobie będącej w ‘rowerowej’ potrzebie.
W razie zauważenia braku/zniszczenia jakiegoś elementu stacji prosimy to zgłosić na adres mailowy (lub samodzielnie naprawić/uzupełnić – stacja jest ‘dobrem’ i ‘własnością’ nas wszystkich).
Ważne dla nas jest to, że ta stacja jest inicjatywą oddolną i społeczną oraz, że jest bezpłatna i dostępna dla wszystkich, żeby każda osoba w potrzebie mogła z niej skorzystać.
Jeśli masz jakiś pomysł – skontaktuj się z nami! Chcemy na różne sposoby pomagać i wspierać innych.
Jutro w Berlinie odbędzie się referendum dotyczące wywłaszczenia wielkich korporacji z posiadanych przez nie setek tysięcy mieszkań. Tymczasem w Polsce zagraniczni inwestorzy wykupują całe osiedla, a prawie 50% młodych osób nie stać na własny kąt i mieszkają z rodzicami (mając około 30 lat). Miasta wyprzedają swoje zasoby komunalne, tysiące mieszkań stoi pustych, a deweloperzy dyktują warunki i zarabiają miliony.
—> Polska jest krajem, który inwestuje niewiele w rozwój mieszkalnictwa (2,2 proc. PKB w 2019). W Europie tylko w wycieńczonej kryzysem Grecji inwestuje się mniej. Za to marże deweloperów są od lat zbójeckie i należą do najwyższych w Europie.
—> W następnych latach firma ruszyła z ekspansją do Austrii i Szwecji. Według raportu rocznego 2019 Vonovia posiadała niemal 420 000 lokali mieszkalnych, prawie 140 000 garaży i miejsc parkingowych oraz 6 748 lokali komercyjnych. Znajdują się one na terenie 653 miast i gmin w trzech krajach, z czego 84 proc. wartości nieruchomości znajduje się w Niemczech.
—> „W Niemczech funkcjonuje określenie Betongold, betonowe złoto. Mieszkania są instrumentalnie używane do celów spekulacyjnych. Dawniej w kapitalizmie taką rolę miało właśnie złoto. Teraz są to nieruchomości. W tym nieruchomości mieszkaniowe. Fundamentalna różnica polega na tym, że złoto nie jest dobrem pierwszej potrzeby, a mieszkania są, więc konsekwencje takiego działa są też zupełnie inne”.
—> W całej Unii Europejskiej rejestrowany jest ciągły wzrost czynszów. W dekadzie 2011-2020 średni wzrost wyniósł 14,8 proc. Przy czym w Polsce od 2015 roku wystrzelił w górę i jest średnio nawet dwukrotnie szybszy niż w Niemczech.
—> Inicjatywa posiada wsparcie ze strony berlińskich stowarzyszeń lokatorskich. Są to organizacje z długą historią walk społecznych sięgającą XIX wieku. Zwolennikami wywłaszczenia są również związki zawodowe. Zrzeszająca 6 milionów pracowników Federacja Niemieckich Związków Zawodowych (DGB), w tym ponad dwumilionowy IG Metall, reprezentujący pracowników przemysłu metalowego, tekstylnego, drzewnego i tworzyw sztucznych, a także GEW reprezentujący pracowników oświaty i nauki oraz związek pracowników sektora usługowego Ver.di.
—> Nie chcą nacjonalizacji a uspołecznienia. Planują powstanie demokratycznie kontrolowanego podmiotu, którego interesariuszami byłoby zarówno miasto, jak i lokatorzy. Pieniądze z czynszów pozostawałyby do dyspozycji na miejscu, więc można by finansować z nich realny rozwój mieszkalnictwa. Czynsze nie miałyby przekraczać 30 proc. procent dochodów gospodarstwa domowego.
—> Pod koniec września wszystkie oczy będą zwrócone na Berlin. Po czterech kadencjach i szesnastu latach na stanowisku kanclerz Niemiec Angelę Merkel zastąpi nowa osoba. Ale można śmiało powiedzieć, że to odbywające się nad Szprewą referendum wywłaszczeniowe będzie wydarzeniem bezprecedensowym w skali świata.
Już teraz ma moc poszerzania politycznej wyobraźni. Wygrana inicjatywy Deutsche Wohnen & Co Enteignen nie tylko byłaby światełkiem w tunelu dla udręczonych rosnącymi cenami lokatorów i dałaby silną legitymację stronie społecznej w walce o regulacje ochronne.
Zwycięstwo otwierałoby drogę do przebudowy skrajnie szkodliwego modelu sektora mieszkaniowego, w którym nieruchomości są tylko aktywami giełdowymi, służącymi do drenowania publicznych zasobów na rzecz rynków finansowych. Byłby to milowy krok na drodze odtowarowienia miejskiej substancji mieszkaniowej i przywrócenia jej pierwotnej funkcji – schronienia, bezpiecznego dachu nad głową.